Głos Ziemi Urzędowskiej 2010


Leon Dyczewski

Etos regionalistów Rzeczypospolitej

Aby mierzyć drogę przyszłą, trzeba wiedzieć skąd się wyszło” – Kamil Cyprian Norwid

Kochał przeszłość dla przyszłości” – napis na medalionie nagrobnym Zygmunta Glogera, pochowanego na Powązkach w Warszawie.

Rozumienie pojęcia „etos”

Etos to jedno z podstawowych pojęć antycznej etyki. Dla „Greków czasów Platona i Arystotelesa oznaczał przyjęty sposób działania, mówienia, zachowania – przyjęty w społeczności, jaką wówczas była polis. W greckiej klasycznej tradycji polis łączyła się z konkretnym zespołem wartości ocenianych pozytywnie. Taka forma społecznego bytu była dla starożytnych Greków wartością [...].”

W socjologii etos oznacza obowiązujące i realizowane w danej zbiorowości lub grupie społecznej ideały, wzory zachowania, które są dobrze określone i jednoznaczne. Wyróżnikiem i zaletą pojęcia etosu jest to, że odnosi się ono do norm i wartości oraz obejmuje zasady ich konkretnego i stosunkowo jednoznacznego odniesienia do zachowań społecznych. Można powiedzieć, że „na etos, w ujęciu typowo-idealnym, składałby się zatem pewien zhierarchizowany zespół wartości oraz, co najważniejsze, ich określona »przekładnia« na zachowania społeczne. Przekładnia ta, jej taki, a nie inny charakter, konstytuuje etos. Etos oznacza zatem zaangażowanie w określone wzory zachowań społecznych. Wartości przejawiają się w owych wzorach, kształtując w ten sposób życie codzienne”1.

Etos od czasów greckich ma zatem charakter normatywny, jest ściśle związany z wartościami społecznie cenionymi. Ma on jednocześnie charakter statyczny i dynamiczny. Statyczny, bo realizowany etos ugruntowuje to, co było i jest, a dynamiczny, bo pobudza do działania, do podejmowania nowych zadań w oparciu o trwałe wartości i normy. Etos jest zatem czynnikiem stabilizacji i zmiany społecznej.

Elementy etosu regionalistów

Społeczności lokalne w Polsce po 1989 roku stanęły w sytuacji wielkich przeobrażeń. Trzeba je niemal na nowo tworzyć na bazie dawnych i nowych wartości, nowych przepisów prawnych i nowych mechanizmów działania. Wielu społecznościom lokalnym to się już udaje. Pulsuje w nich życie społeczne, kulturalne, gospodarcze, polityczne, religijne – tworzy się nowa kultura lokalna. Zależy to od wielu czynników, spośród których najważniejszy jest czynnik ludzki. Ogromnie ważną rolę pełnią tu regionaliści. Tam gdzie się pojawiają życie społeczności lokalnej zaczyna żywiej pulsować, wydobywane są z przeszłości oraz powstają nowe treści i formy życia publicznego i prywatnego. Warto zatem przynajmniej w skrócie nakreślić etos regionalistów, którzy stanowią ważną kategorię życia społeczności lokalnej i całego polskiego społeczeństwa. Warto bardziej precyzyjnie określić, co powinno ich charakteryzować i wyróżniać, jakie wartości z nimi najczęściej wiążemy i jakich działań od nich oczekujemy?

Oto one:

1. Znajomość swojego środowiska, lokalnej przestrzeni społecznej, występujących w niej wytworów i działań, rozbudzanie zainteresowań poznawczych oraz inicjowanie działań wśród mieszkańców społeczności lokalnej. Te zadania regionalista pełni przez osobisty kontakt z mieszkańcami przestrzeni lokalnej, z którymi jest związany, przez popularyzowanie dobrej książki, interesującej prasy, wartościowych treści w mediach elektronicznych, przez organizowanie spotkań z ciekawymi i twórczymi ludźmi. Wciąż aktualny jest postulat Zygmunta Glogera, zmarłego 15 sierpnia 1910 r. w Zamościu: „Obce znać, rzeczą dobrą jest, swoje obowiązek”.

Warto stawiać młodym ludziom pytanie zawarte w poemacie Wincentego Pola, urodzonego 20 kwietnia 1807 r. w Lublinie, spolonizowanego Niemca, wędrowca, obserwatora, miłośnika ojczystego polskiego krajobrazu, kierownika pierwszej katedry geografii powszechnej, fizycznej i porównawczej oraz podstaw etnografii na Uniwersytecie Jagiellońskim:

[...] A czy znasz ty, bracie młody,

Twoje ziemie, twoje wody?

Z czego słyną, kędy giną [...]

(W. Pol: Pieśń o ziemi naszej, napisana w 1835 r.).

2. Umiłowanie tego co swoje i temu co swoje okazywanie należnego szacunku. Znajomość i umiłowanie tego co swoje kształtują poczucie wartości i ważności, świadomość odrębności i więź z własną społecznością lokalną. Regionalista ukazuje mieszkańcom społeczności lokalnej to, co w ich otoczeniu warte dostrzeżenia i ochrony, co służyło poprzednim pokoleniom i służy nadal dzisiejszym mieszkańcom, co budzi poczucie dumy i radości z własnej oryginalnej twórczości. Tego rodzaju działalność pogłębia umiłowanie własnego środowiska, zakorzenia w nim, rozwija lokalny patriotyzm. Tym, którzy o to dbają potomni są wdzięczni, czego dobrym przykładem jest napis na pomniku nagrobnym na Powązkach w Warszawie Aleksandra Ludwika Janowskiego, współzałożyciela Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego (1906 r.), którego z ziemią lubelską łączy to, że chodził do szkoły w Woli Gułowskiej: „Temu co kochał i uczył kochać Ziemię Ojczystą”.

3. Wydobywanie na powierzchnię życia, dla „oglądu” wszystkiego, co zostało z niego wyłączone ze względów politycznych, co zostało ukryte, a udało się odnaleźć i ocalić. Należy to wydobyć, ujawnić, utrwalić, zinterpretować, włączyć w teraźniejszość i związać z przeszłością oraz przyszłością. Chodzi tutaj nie tylko o wytwory materialne, ale jeszcze bardziej o ludzi i wzory zachowań, ich postawy życiowe, cenione przez nich wartości i normy moralne.

4. Ogląd, dotyk, bezpośrednia styczność z elementami przestrzeni społecznej własnego środowiska, co poszerza ich poznanie i wzbudza przeżycie. Można to osiągać poprzez organizowanie spotkań z przeszłością, zbiorowych i indywidualnych wycieczek do znaczących obiektów w lokalnej przestrzeni.

5. Uczenie różnych sposobów zbierania i dokumentowania tego, co wydarzyło się w rodzinie i społeczności lokalnej. Katalog takich działań podał Anatol Omelaniuk. Oto one:

„– gromadzenie i przechowywanie dokumentacji życia rodzinnego, jak m.in. metryki urodzin, pamiątki Pierwszej Komunii Świętej, bierzmowania, akty zawarcia małżeństwa, akty zgonów, świadectwa szkolne, dyplomy ukończenia studiów; warto pieczołowicie zachowywać otrzymywane wyróżnienia w nauce, pracy zawodowej lub społecznej;

przechowywanie chlubnych rodzinnych pamiątek, jak odznaczenia państwowe, resortowe, regionalne, otrzymywane nagrody;

utrzymywanie kolekcji hobbystycznych, np. medali, ceramiki, rzeźby ludowej, malarstwa i innych przedmiotów zbieranych przez członków rodziny;

tworzenie rodzinnej biblioteki, w której księgozbiorze trzeba posiadać książki regionalne; zebrane foldery, monografie związane z miejscem zamieszkania czy urodzenia ułatwiają poznanie swojej miejscowości i utrzymanie z nią emocjonalnego związku; warto gromadzić prasę lokalną, a koniecznie artykuły pisane przez członków rodziny lub o członkach rodziny;

zakładanie kronik rodzinnych, spisywanie wspomnień, prowadzenie pamiętników;

wykonywanie fotografii rodzinnych z różnych okazji i dla udokumentowania ważnych w życiu rodzinnym wydarzeń i gromadzenia ich w uporządkowany sposób w klaserach z dokładnym opisem na osobnej metryczce, by nie niszczyć zdjęć zapisami na ich odwrocie;

utrwalanie życia rodzinnego w postaci filmów wideo z komentarzami dla następnych pokoleń;

przechowywanie twórczości członków rodziny, jak napisane książki, wykonane dzieła sztuki, projekty architektoniczne, wynalazki z dziedziny techniki, zmaterializowane formy osiągnięć zawodowych;

dokumentacja przejawów działania członków rodziny w życiu społeczności lokalnej, regionalnej lub krajowej”2.

Do powyższych zaleceń Anatola Omelaniuka, doświadczonego działacza kultury, dodałbym jeszcze następujące postulaty:

wywieszanie flagi na święta: Konstytucji 3 Maja i uroczystość głównej Patronki Polski – Najśw. Marii Panny (3 maja) i Narodowe Święto Niepodległości (11 listopada);

pisanie pamiętników, ogłaszanie konkursów na pamiętniki, na przykład pt. Rodzina w ojczyźnie, Ojczyzna w rodzinie;

utrwalanie nazwisk i imion tych, którzy w czasie ostatnich dwóch wojen zginęli w walce o suwerenność Polski, mogą to być tablice umieszczone w miejscach publicznych, np. przy kościele, na rynku;

utrwalanie w przestrzeni domowej i publicznej wybitnych osiągnięć (z wszystkich dziedzin) członków rodziny i sąsiadów.

6. Przekonanie, że kultura własna nie jest gorsza od innych kultur, czyli nieuleganie fascynacji innymi kulturami, szczególnie tymi odległymi od kultury własnej. Jest to dzisiaj o tyle ważne, że w Polsce po 1989 r., po zmianie systemu socjalistycznego na demokratyczny, nastąpiła wprost niekontrolowana otwartość na nowości i na obcość. Stało się niemal modą poszukiwanie w genealogii rodzinnej przodków innej narodowości i chwalenie się, że prapradziadek lub dziadek przywędrował z Włoch, Niemiec, Francji, Rosji itp.

7. Umiejętne łączenie „ojcowizny” z ojczyzną ideologiczną, czyli nieuleganie powszechnie dzisiaj propagowanej w Polsce ideologii tzw. małej ojczyzny, która niesie z sobą swoistego rodzaju alternatywność w stosunku do ojczyzny ideologicznej i osłabia ogólnonarodowy patriotyzm, co wykłada się najprościej: jestem patriotą swojej społeczności lokalnej, ale niewiele mam wspólnego z Polską. Potrzebny jest nam dzisiaj patriotyzm Juliana Ursyna Niemcewicza, o którym w komentarzu zamieszczonym w Pamiętnikach Juliana Ursyna Niemcewicza 1809–1820 Józef Ignacy Kraszewski tak pisał:

Niemcewicz, tragicznej epoki, w której rozstrzygały się tylekroć losy nieszczęśliwej Polski, był żywym i czynnym świadkiem... Poseł na sejm czteroletni, jeniec spod Maciejowic; niezmordowanie pracujący dla Polski słowem i dłonią, w kraju i za granicą; zbliżony i ściśle związany ze wszystkiemi, którzy dla kraju pracowali, najgorętszy z patriotów, jeden z tych, których słowo najpotężniejszy wpływ wywierało na współczesnych. – Niemcewicz wtajemniczony był w sprawy krajowe, jak może nikt z jego współczesnych.

[...] Ktokolwiek sądzić się poważy Niemcewicza, czy jako poetę, czy jako historyka, czy jako artystę [...] – nie osądzi go słusznie, jeśli przede wszystkiem nie będzie w nim widział tego, czem był – patrioty, Polaka, pracującego dla Ojczyzny. Podrzędnem było dlań wszystko, oprócz tego najwyższego celu życia – służenia Ojczyźnie. Służy on jej krwią, życiem, więzieniem, pamfletem, epigramatem, historją, powieścią, dramatem, pamiętnikiem, pieśnią. Nie idzie mu o to, by stworzył arcydzieło; lecz by w danej chwili, choć na godzinę serca poruszył, patriotyzm obudził, polskość ożywił, obumarłych wskrzesił. To dlań cel jedyny... któremu poświęca wszystko”3.

8. Współpraca w miejsce konkurencji, czyli nieprzenoszenie zasad ekonomii do kultury, bo wartości kultury symbolicznej jako odmienne w stosunku do wartości gospodarczych, rządzą się też odmiennymi zasadami niż wartości gospodarcze. Regionalista musi się pogodzić z tym, że na swojej działalności się nie wzbogaci. Jest to działalność ideowa. Może mało opłacalna finansowo, ale niesamowicie ważna dla świadomości mieszkańców i trwała w świadomości zbiorowej społeczności lokalnej, regionalnej i narodowej. Wchodzi ona bowiem w dziedzictwo kulturowe.

9. Integrowanie, czyli rozwijanie więzi osobowych, tworzenie różnorodnych grup, integrowanie społeczności lokalnej. Stała bowiem i różnorodna siatka grup w społeczności lokalnej ułatwia realizację śmiałych celów, utrwala cenne wartości i nowe formy działania. Im więcej grup w społeczności lokalnej, tym lepiej dla działalności społecznej w szerokim rozumieniu tego terminu. Tworzą też one ważną podstawę twórczości własnej i służą do nawiązywania kontaktów z innymi społecznościami lokalnymi.

10. Patronat nad wszystkim, co akcentuje i utwierdza lokalną przestrzeń społeczną. Szczególnie wspieranie na różne sposoby rodzimych talentów.

11. Otwarcie na to, co odmienne i nowe. Wzbogacanie przestrzeni społecznej w nowe elementy. Ugruntowywanie twórczej i aktywnej postawy wobec życia przez konkretne wskazówki: jak wyposażać i dekorować mieszkanie, jak chronić i upiększać środowisko naturalne, jak organizować czas wolny, jak pomagać słabszym, jak bawić się z dziećmi i wspierać najstarszych, jak organizować święta (np. święta narodowe 11 listopada lub 3 maja), jak przyjmować gości, a wszystko po to, by życie koleżeńskie, rodzinne i sąsiedzkie miało więcej ciepła, było radośniejsze i piękniejsze, aby łatwiej się pracowało i bardziej twórczo odpoczywało.

12. Łączenie przeszłości z przyszłością. Regionalista z bogatego skarbca przeszłości wydobywa idee, ludzi, wydarzenia, przedmioty i umiejętnie wiąże je z aktualnymi oraz nadchodzącymi problemami. Dlatego winien on dobrze znać spuściznę przeszłości środowiska, w którym działa, a tych, z którymi współpracuje, uświadamiać, że są spadkobiercami tej spuścizny, kontynuatorami najlepszych wzorów życia i działania, realizatorami nie urzeczywistnionych do końca idei przodków. Dobra przyszłość może bowiem wyrosnąć tylko w powiązaniu z przeszłością, nigdy w oderwaniu od niej, a tym bardziej w potępianiu jej. Działalność w społeczności lokalnej nie może mieć cech działań rewolucyjnych, bo każdy skok naprzód w jakiejkolwiek dziedzinie, oderwany od miejscowych realiów, może przynieść więcej szkody niż pożytku.

13. Rozwijanie infrastruktury społecznej i kulturalnej. Tworzą ją instytucje, budynki, lokale wyposażone w nowoczesne urządzenia, pomniki wydarzeń i osób znaczących. Jedne z tych elementów są ogniskami kultury, gdzie się ją tworzy, przeżywa, utrwala; inne – punktami odniesienia, wizualnymi znakami, które wyznaczają przestrzeń kultury lokalnej. Takimi punktami odniesienia są kościoły, kapliczki, krzyże, pomniki, budynki o symbolicznym znaczeniu, miejsca spotkań, miejsca kultu religijnego. Są one nieodzowne. Społeczność lokalna musi pielęgnować już istniejące i wznosić nowe.

14. Kształtowanie umiejętności korzystania z kultury ogólnej, przede wszystkim z nowoczesnych środków społecznego komunikowania. Uczenie ludzi, jak mogą z pożytkiem dla siebie wykorzystać telewizję i najnowsze urządzenia elektroniczne; to jedno z ważniejszych dzisiaj zadań dla regionalisty. Chodzi o to, aby grupy i jednostki nie wszystek czas wolny spędzały przed telewizorem i nie wszystkie zaoszczędzone pieniądze przeznaczały na zakup sprzętu elektronicznego, który przykuwa uwagę, szczególnie młodych, i często osłabia ich własną twórczość. Regionalista czuwa nad tym, aby z kultury propagowanej przez środki społecznego komunikowania grupy i społeczność lokalna przyjmowała tylko te elementy, które stopniowo mogą wejść do kultury środowiskowej, nie naruszając jej tożsamości.

Regionalista jest osobą znaczącą w społeczności lokalnej: dopełnia wiedzę, doświadczenia życiowe oraz przeżycia ludzi, rozbudza ich zainteresowania, ukazuje nowe ideały i wzory życia, prowadzi z nimi dialog nad możliwościami i sposobami rozsądnego zagospodarowania przestrzeni. Regionalista zna przeszłość przestrzeni społecznej i względnie wyraźnie widzi kształt jej przyszłości. Kocha swoje wizje, ale jeszcze bardziej ludzi, którzy w tej przestrzeni żyją; to właśnie dla nich i razem z nimi ją utrwala i zmienia, by lepiej się w niej czuli i by lepiej służyła ich wszechstronnemu rozwojowi. Metodą jego pracy nie jest komenderowanie ludźmi, lecz uruchamianie drzemiących w nich upodobań, aspiracji i sił. Wartość jego działalności przejawia się nie w tym, co sam wymyśli i uczyni, lecz w tym, że potrafi ich zachęcić do utrwalania i wzbogacania przestrzeni społecznej. Regionalista realizuje wprawdzie swoje upodobania, zdolności i aspiracje, ale przede wszystkim nastawiony jest na wypełnianie przestrzeni społecznej zdolnościami, upodobaniami i aspiracjami wszystkich jej mieszkańców. Mając taką postawę sam się rozwija i wzbogaca środowisko.

Możemy wyróżnić regionalistów „zawodowych” i „hobbystów”. Regionaliści „zawodowi” to tacy działacze w środowisku, którzy z racji swojej pracy, zajmowanego stanowiska lub pełnionej funkcji już coś czynią dla społeczności lokalnej, ale też czynią coś więcej niż tylko to, do czego zobowiązuje ich zajmowane stanowisko lub pełniona funkcja, albo też działają inaczej niż nakazują dotychczasowe wzory zachowań. Takimi regionalistami „zawodowymi” są osoby zrzeszone w towarzystwach, redaktorzy lokalnych pism, pracownicy urzędów miejskich i gminnych zajmujący się projektami i stowarzyszeniami regionalnymi, a także ludzie administracji oraz urzędnicy państwowi i samorządowi w społeczności lokalnej, np. sołtys, wójt, prezydent miasta. Regionaliści „hobbyści” to tacy, którzy stają się nimi przez swoją dobrowolną działalność niezależnie od profesji i pełnionych funkcji, często nie sprawują żadnych zwierzchnich funkcji w społeczności lokalnej.

Obydwa typy regionalistów są potrzebne społeczności lokalnej. Regionalista „zawodowy” na ogół ma poczucie obowiązku wspomagania swoją pracą społeczności lokalnej i poczucie odpowiedzialności za środowisko, a przynajmniej za placówkę, którą kieruje lub w której pracuje. To zmusza go do podejmowania różnorodnych działań wzbogacających środowisko. Jego działaniu towarzyszy autorytet formalny, który czasami może być w działalności regionalisty pomocny, a czasami może mu przeszkadzać, związany bowiem jest z prestiżem, siłą, sankcją. Regionalista „hobbysta” niesie ze sobą pasję, zapał, siłę do pokonywania trudności, zdolność grupowania wokół siebie ludzi bezinteresownych i aktywnych oraz posiada umiejętność zapalania ich do swoich wizji i do wspólnego poszukiwania nowych. Przemawia on do ludzi autorytetem osobistym, a nie urzędu czy funkcji. Nie wspiera go ani prestiż władzy, ani sankcje. Obecnie regionaliści najbardziej aktywnie działają w małych i średnich miastach oraz w dobrze prosperujących gminach wiejskich.

Regionaliści łączą w społeczności lokalnej przeszłość z teraźniejszością i przyszłością. Dbają o stabilność lokalnego krajobrazu i kontynuację kulturową społeczności lokalnej. Poprzez swoje kontakty z szerszymi środowiskami wprowadzają społeczność lokalną w region i społeczeństwo ogólne. Ukazują jej specyfikę i znaczenie dla kultury narodu.

Przypisy:

1 T. Szawiel: Etos, [w:] Encyklopedia socjologii, t. 1. Oficyna Naukowa, Warszawa 1998, s. 2002.

2 A. J. Omelaniuk: Więzi rodzinne i lokalne oraz formy ich tworzenia, [w:] Edukacja regionalna młodzieży w rodzinie, szkole i środowisku. Materiały z konferencji w Szczawnie Zdroju, 27 kwietnia 2001 oraz XXIV Dolnośląskich Spotkań Regionalnych w Jaworze, 11–12 maja 2001. DTSK Silesia, Wrocław 2001, s. 37.

3 J. I. Kraszewski: Przedmowa, [w:] Pamiętniki Juliana Ursyna Niemcewicza 1809–1820. Po raz pierwszy z autografów wydane, t. II, 1813–1820. Nakładem Księgarni J. K. Żupańskiego, Poznań 1871.