Głos Ziemi Urzędowskiej 2009


Marek Kruk

190 lat kolędy Cicha noc

Na obecnym pograniczu niemiecko-austriackim, nad rzeką Salzach, u podnóża Alp Salzburskich jest miejscowość Oberndorf. Można do niej dojechać z Salzburga kolejką elektryczną. Cóż wydarzyło się w tej miejscowości w roku 1818? To tutaj, w Wigilię tegoż roku odbyło się prawykonanie kolędy Cicha noc – po niemiecku Stille Nacht. Przez wiele lat trwała dyskusja na temat, kto był autorem melodii tej bożonarodzeniowej pieśni. Sądzono, że był to znany kompozytor. Wszelkie wątpliwości rozwiała wydana w roku 1998 broszura: Josef Mohr – pieśń życia. Na pewno melodię skomponował nieznany dotąd Franz Xaver Gruber, pochodzący z pobliskiej miejscowości Arnsdorf.

190 lat temu w Wigilię Bożego Narodzenia autor wiersza Cicha noc – Josef Mohr – przyszedł do 31-letniego wówczas Grubera i powiedział, że na „świętą noc” warto by zaśpiewać nową pieśń. I tak oto w ciągu kilku godzin powstał zapis nutowy utworu. Niestety jego oryginał zaginął. Jakby na złość, w kościele pw. św. Mikołaja przed Pasterką zepsuły się organy. Tak więc prawykonanie kolędy odbyło się przy akompaniamencie gitary. Na tym instrumencie grał Mohr i śpiewał tenorem a basem wtórował mu Gruber.

I znów dziwny zbieg okoliczności. Zepsute organy przyczyniły się do popularyzacji pieśni. Do świątyni przyjechał stroiciel organów Karl Mauracher z Zillertal. Naprawiając organy, znalazł zaginiony zapis nutowy. To za jego przyczyną kolędę w roku 1832 usłyszano w Lipsku, 7 lat później w Nowym Jorku, a następnie utwór ten „zawojował” cały świat. Polskie tłumaczenie kolędy pochodzi dopiero z roku 1930.

W Oberndorfie przed II wojną światową wybudowano kaplicę „Stille Nacht”, jest tam też pomnik, na którym uwieczniono twórców kolędy. Niewielka kaplica nie mieści wszystkich uczestników Pasterki. Plac przed nią jest oświetlony tysiącami lampek. Każdego roku przed północą z płyt są odtwarzane różne wersje kolędy Cicha Noc.

A skoro o Pasterce mowa, warto nadmienić, że to św. Franciszek z Asyżu był uczestnikiem pierwszej mszy św. odprawianej w Greccio o północy, a z jego inicjatywy powstał pierwszy żłóbek bożonarodzeniowy, na wzór stajenki betlejemskiej. A było to w roku 1223.

P.S. Nie napisałbym o tej kolędzie, gdyby nie pochodzący z Bęczyna koło Urzędowa ojciec kapucyn Kajetan Ambrożkiewicz. To ten kapłan napisał do swoich znajomych zamieszkałych w Lauten. Byłem tam w roku 1988 przez dwa tygodnie. A stamtąd tylko przez most nad rzeką Salzach i już był Oberndorf, gdzie jak piszę ...zrodziła się kolęda Cicha noc.

 

Tekst przedstawiony podczas XXXVII Spotkania Opłatkowego Sekcji Lubelskiej im. prof. Ignacego Wośko Towarzystwa Ziemi Urzędowskiej.

 

 

|   Strona główna   |    Powrót   |    Do góry   |