Głos Ziemi Urzędowskiej 2006


Z KART HISTORII

 

ks. kan. dr Jan Bogumił Stachowiak

 

Urzędów miejscem pięknych wydarzeń historii

 

Marcus Tullius Cicero (106–43 r. p.n.e.) rzymski mąż stanu, senator i filozof napisał: „Historia est testis temporum, lux veritatis memoriae, magistra vitae, nuntia vetustatis” (De oratore II, 9, 36) – „Historia jest świadkiem czasów, światłem prawdy, życiem przeszłości, nauczycielką życia, głosicielką tradycji”. Te słowa wybitnego przedstawiciela antycznego świata kultury rzymskiej w szczególny sposób mają odniesienia do wspaniałej karty historii miejscowości Urzędów, która w 1405 roku otrzymała prawa miejskie magdeburskie od króla Władysława Jagiełły (koronowany w Krakowie 4 marca 1386 r., zmarł w Gródku 1 czerwca 1434 r.)

W latach 1986–1988, mieszkając w Rzymie na Awentynie przy Piazza Remuria 2 i przeprowadzając badania numizmatyczne w Archiwum i Muzeum Watykańskim, zapoznałem się ze znawcą i badaczem historii Polski na obczyźnie – ks. prałatem Edwardem Winklerem, który odkrył nieznany dotąd list napisany i wysłany z Urzędowa przez króla Władysława Jagiełłę do papieża Bonifacego IX. Wówczas pierwszy raz usłyszałem nazwę tej miejscowości. Pochodzę bowiem z Wielkopolski i nie wiedziałem gdzie leży na mapie Polski Urzędów. Później, już po niespodziewanej śmierci ks. Winklera, dowiedziałem się, że Urzędów był ulubioną miejscowością pobytu króla Władysława, miejscem polowań, wypoczynku (ze względu na zdrowy mikroklimat), ale przede wszystkim uznawany był za miejsce szczególnie ważne i cenne, leżące dokładnie w połowie drogi z królewskiego Krakowa do miejsca pochodzenia Jagiełły na Litwie. Urzędów był więc sławnym miastem w XV wieku, ważnym świadkiem historii i wydarzeń tamtych czasów, a jego mieszkańcy stali się ludźmi znaczącymi w ekonomii i historii kultury aż do okresu dekadencji w czasie najazdu (potopu) szwedzkiego w XVII w.

Kiedyś sądziłem, że miejscem wydawania i wysyłania dokumentów królewskich była wyłącznie kancelaria królewska lub książęca usytuowana w miejscu stałego zamieszkania osoby panującej na danym terytorium. Pod wpływem pogłębionej wiedzy historycznej doszedłem do wniosku, że ks. Winkler miał rację w odniesieniu do listu wysłanego z Urzędowa do papieża Bonifacego IX, bowiem król Władysław Jagiełło, podobnie jak inni władcy, korzystał z tak zwanej „kancelarii zadwornej”, czyli obwoźnej. Zabierał wówczas w podróż i na miejsce pobytu tymczasowego w Urzędowie kanclerza królewskiego, sekretarzy i fachowców od przygotowywania dokumentacji, łącznie z pieczęciami. Spodziewając się narodzin dziecka, będąc w podróży, wysłał list w imieniu swoim, królowej Jadwigi oraz Narodu Polskiego, z zaproszeniem do Polski na uroczystości chrzcielne, jako ojca chrzestnego. List został datowany i wysłany właśnie z Urzędowa i stanowił niezwykle ważny akt historyczny, podnoszący rangę uroczystości, jaka miała nastąpić, i rangę zapraszającego państwa, na tle innych chrześcijańskich europejskich państw. Papież Bonifacy IX (2 listopada 1389 r. – 1 października 1404 r.) przyrzekł przyjazd do Polski i zgodził się zostać ojcem chrzestnym dziecka Władysława i Jadwigi. Dziecko – córka, przyszło na świat 22 czerwca 1399 roku i otrzymało imię Elżbieta Boni-facja. Elżbieta na cześć babki (matki królowej Jadwigi), a Bonifacja dla uczczenia papieża Bonifacego IX. 13 lipca 1399 r. wobec zagrożenia życia, dziewczynkę pośpiesznie ochrzcił biskup krakowski Piotr Wysz. Niedługo potem dziecko zmarło. 17 lipca 1399 r. o godzinie 13.15 umarła także w Krakowie królowa Jadwiga, o której Polacy mówili wówczas, że odeszła do Pana „święta królowa”. Ze względu na skomplikowaną sytuację historyczną w Europie, papież Bonifacy IX nie zdecydował się jednak, pomimo zaproszenia, przyjechać do Polski. Pierwsza historyczna wizyta papieska w Polsce miała miejsce kilkaset lat później, kiedy zwierzchnikiem Kościoła katolickiego został Polak, Jan Paweł II.

Król Władysław Jagiełło był świetnym strategiem. Dzięki trafnie dobranym doradcom i własnym decyzjom podniósł znaczenie Polski w Europie. Z Urzędowa było jednakowo blisko do ważnych centrów i osobistości Polski. Jak dowodzą dokumenty, przebywając w swojej letniej „rezydencji” w Urzędowie, miejscowości znajdującej się w środku ówczesnej Polski, starannie dobrał 200-osobową delegację, reprezentującą różne regiony Królestwa i wysłał ją na obrady soborowe w Konstancji (5 listopad 1414 r. – 22 kwiecień 1418 r.). Na przewodniczącego delegacji wybrał arcybiskupa gnieźnieńskiego Mikołaja Trąbę. Towarzyszyli mu między innymi: rektor Akademii Krakowskiej Paweł Włodkowic, metropolita kijowski Grzegorz Camblak, biskup płocki Jakub Kurdwanowski, biskup poznański Andrzej Laskaris (elekt), kasztelan kaliski Janusz z Tuliszkowa, sławni rycerze Jan Merski i Zawisza Czarny z Garbowa. Polska delegacja przybyła do Konstancji 29 stycznia 1415 r., czyniąc wielkie wrażenie na uczestnikach Soboru i odnosząc sukcesy. Mikołaj Trąba był jednym z najważniejszych kandydatów do tronu papieskiego. Przywiózł z Konstancji do Gniezna tytuł Prymasa Polski. Paweł Włodkowic w wygłoszonym traktacie „De potestate papae et imperatoris respectu infidelium” w sposób nowatorski przedstawił problematykę tolerancji. Zawisza Czarny wygrał wszystkie turnieje w przerwach Soboru, czym rozsławił region lubelski i Polskę wśród znamienitego rycerstwa i władców. Gdy Jan Falkenberg w imieniu Krzyżaków rzucał paszkwile na Polaków, wówczas zdecydowana reakcja 200-osobowej delegacji wywarła tak silne wrażenie, że nowo wybrany papież Marcin V (11 listopad 1417 r. – 20 luty 1431 r.) nakazał go uwięzić w Zamku św. Anioła.

Wydaje się, że najwłaściwszą miarą wysokiego poziomu ekonomicznego i kulturowego państwa jest dobrze zorganizowany system monetarno-pieniężny (pierwsze monety wyemitowano w 635 r. przed Chrystusem, dla usprawnienia transakcji handlowych, zaś pierwsze banknoty w 1661 r.). W okresie Piastów wydawano ograniczoną ilość srebrnych denarów i brakteatów (bite jednostronnie tak, że awers miał wizerunek pozytywny, rewers wizerunek negatywny). Władysław Jagiełło troszczył się w sposób szczególny o polepszenie jakości kruszcowej monet i ich wyglądu artystycznego, angażując do ich produkcji najlepszych grawerów i mincerzy. W czasie jego panowania wydano ogromną ilość srebrnych półgroszy z wizerunkiem korony na awersie i napisem polowym MONE • WLADISLAI, a na rewersie z orłem i legendą w liternictwie gotyckim REGIS POLONIĆ. Zwykle pod koroną były umieszczane dodatkowe znaki mennicze, między innymi inicjały zarządców mennic: P (Piotr Bork), N (Nicolaus Bochner), S (Simon de Talentis), A (Andrzej Czarnysza), AS, SA, +, O, W-F (Wschowa – Frauenstat). Zasadniczo monety te były wybijane w Krakowie i Wschowej. Jednak gdy kancelaria królewska była jakiś czas „zadworną”, czyli obwoźną, istnieją dowody świadczące o tym, że w przypadku bicia drobnych monet wydawano je także poza wymienionymi dwiema mennicami, a więc również w Urzędowie, mieście o wysokim znaczeniu, gdzie król często przebywał. Łatwo było zabierać w podróż kowadełko z wygrawerowanym negatywem przyszłej monety i nakładkę z wyrytym rewersem monetarnym oraz młotek służący do uderzenia w podłożoną płytkę srebrną, by uzyskać numizmat. Monety takie były zazwyczaj potrzebne do pokrycia kosztów aktualnych wydatków i pilnych transakcji handlowych.

Historia jest rzeczywiście nauczycielką życia, świadkiem czasów i głosicielką tradycji. Słusznie więc postępują władze państwowe i samorządowe Urzędowa, organizując w sposób piękny i okazały uroczystości rocznicowe 600-lecia nadania praw miejskich magdeburskich swej Małej Ojczyźnie. Nawiązaniem do dawnej tradycji jest wydanie wspaniałego medalu z wizerunkiem króla Władysława Jagiełły, z chronologią dotyczącą Urzędowa, autorstwa Zbigniewa Kotyłły. Piękna prawda o świetlanej przeszłości Urzędowa jest aktualnie dokumentowana, na wysokim poziomie, w czasopiśmie „Głos Ziemi Urzędowskiej” przez Zespół Redakcyjny pod przewodnictwem Pani dr inż. Małgorzaty Anny Ciosmak. Jest mi niezwykle miło, że moja praca naukowa i związane z nią częste wyjazdy do Rzymu, celem pozyskiwania materiałów do kolejnych publikacji, stały się przyczynkiem do odnalezienia unikalnych dokumentów związanych z czasami świetności Urzędowa i Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

 

Nota biograficzna o Autorze:

Ks. dr Jan Bogumił Stachowiak jest kapłanem diecezji kaliskiej. Pracę magisterską „Motywy maryjne na monetach europejskich od IX do XX w.” oraz doktorską „Medale papieskie 1417–1527” obronił na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W latach 1987–1992 był członkiem Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Archeologicznego i Numizmatycznego w Warszawie. W 1990 roku wydano medal z jego wizerunkiem i napisem ZNAWCY MEDALI PAPIESKICH – PRZYJACIELOWI PRZYJACIELE. Obecnie mieszka w Lublinie i zajmuje się metodologią historyczną w badaniach stosowanych w numizmatyce, sfragistyce i falerystyce. Wydał drukiem: Biblia źródłem wiadomości numizmatycznych, Działalność papieska medalami pisana, Maryja na monetach, Tło historyczne medali papieskich i antypapieskich w XV i XVI w. Na zamówienie redakcji Encyklopedii Katolickiej opracował hasła: „Malachiasz”, „medal”, „medalierstwo”, „moneta” i „numizmatyka”. Ostatnio wydano książkę tego autora pt.: Papieże w przepowiedni św. Malachiasza.

Ks. dr Jan Stachowiak został nagrodzony Medalem 600-lecia za szczególny wkład w odtwarzanie dziejów Urzędowa.

 

 

 

 

 

 

|   Strona główna   |    Powrót   |    Do góry   |