Głos Ziemi Urzędowskiej 2005


Marian Surdacki

Kościoły św. Elżbiety i św. Otylii w Urzędowie w okresie przedrozbiorowym

 

Parafia Urzędów należała w czasach przedrozbiorowych do dekanatu urzędowskiego, archidiakonatu zawichojskiego i diecezji krakowskiej. Oprócz samego miasta z sześcioma przedmieściami (Bęczyn, Góry, Mikuszewskie, Rankowskie, Zakościelne, Krakowskie Przedmieście), do parafii urzędowskiej należała przez wieki, oddalona o parę kilometrów, wieś Łopiennik. Centralnym ośrodkiem parafii był kościół parafialny, w okresie staropolskim zdecydowanie najokazalszy budynek w okolicy, usytuowany najczęściej w eksponowanym miejscu miasta lub wsi i wyróżniający się odmiennymi cechami architektonicznymi od pozostałych zabudowań.

Pierwotny drewniany kościół parafialny w Urzędowie, pod wezwaniem św. Mikołaja biskupa wyznawcy, wzniesiony i fundowany około 1425 r. przez Władysława Jagiełłę został spalony w czasie najazdu tatarskiego w 1499 r.1. Nowy kościół parafialny, wymurowany z ceg-ły na początku XVI w., przetrwał, pomimo licznych kataklizmów, ponad dwa wieki2. Świątynia posiadająca wtedy podwójne wezwanie św. Mikołaja i św. Barbary3, została złupiona i spalona w 1648 r. przez Kozaków, po czym odremontowana w nowym układzie wewnętrznym, pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, św. Mikołaja i św. Barbary4. Podczas wojny północnej, około roku 1704 kościół parafialny został totalnie zniszczony5. Po odbudowie, kamienno-ceglana świątynia znów zmieniła wewnętrzną architekturę6. 20 kwietnia 1755 r. o godzinie 8. po zachodzie słońca „wybuchł ogień z miasta od niejakiego Liponogi”, który całkowicie strawił kościół. Trzeci, istniejący do dzisiaj, kościół farny ufundował pochodzący z Urzędowa ks. Józef Marszałkowski, przy wsparciu biskupów Ignacego Kajetana Sołtyka i Antoniego Ostrowskiego oraz rodaka urzędowskiego prepozyta miejscowego szpitala św. Ducha Franciszka Pikulskiego. W obliczu braku świątyni parafialnej, zastępczymi ośrodkami życia religijnego stały się kościółki św. Ducha i św. Otylii7. Budowa nowego ceglanego kościoła farnego trwała blisko trzydzieści lat8. Jeszcze w 1801 r. wieże kościelne, podobnie jak ołtarze, nie były wykończone. W ołtarzu głównym mieściły się obrazy św. Mikołaja i św. Otylii, ten drugi przeniesiony z kaplicy przy drodze dzierzkowickiej. Nie konsekrowany kościół nosił już wtedy nowe wezwanie świętych, których wizerunki umieszczono w centralnym ołtarzu9.

Obok kościoła parafialnego na terenie parafii urzędowskiej w okresie staropolskim znajdowały się też trzy inne, mniejsze kościoły, usytuowane poza centrum miasta, pełniące różnorakie funkcje. Najważniejszym i największym z nich był, ufundowany w 1447 r. przez biskupa Zbigniewa Oleśnickiego, kościół szpitalny św. Ducha i św. Leonarda na Krakowskim Przedmieściu (w miejscu dzisiejszej szkoły na ulicy Wodnej), posiadający własnego prepozyta odpowiedzialnego za duszpasterstwo i praktyki religijne pensjonariuszy mieszkających w przytułku. Kościół ten został już szczegółowo omówiony w innych moich pracach, dlatego w prezentowanym szkicu, jego historia zostanie pominięta10.

Dwa pozostałe kościoły, św. Elżbiety i św. Otylii, rzadziej nazywane także kościółkami czy kaplicami, nie miały oficjalnie charakteru ani filialnego, ani prywatnego. Obsługiwane przez kapłanów kościoła parafialnego, pełniły funkcje pomocnicze w stosunku do świątyni parafialnej. Geneza ich ufundowania nie jest znana, powstały zapewne, jako odpowiedź na zdwojone zapotrzebowanie na świadczenie usług duszpasterskich dla świetnie prosperującego w XV i XVI w. miasta, świadcząc o jego prestiżu.

Według relacji z 1592 r., drewniany, dobrze przykryty kościół pod wezwaniem św. Elżbiety znajdował się na placu oddalonym na południe od miasta (na wzgórzu przy gościńcu kraśnickim)11. Więcej szczegółów o tym kościółku przynosi wizytacja z 1617 r. według niej „Capella S. Elisabetha” zbudowana z sosnowego drzewa, stojąca poza miastem, której święto patronalne obchodzono w pierwszym tygodniu po św. Franciszku, nie posiadała własnego beneficjum. Wewnątrz na środku budowli znajdował się drewniany ołtarz z ikoną św. Elżbiety. Świątynia posiadała świeżo odrestaurowany dach, mocne ściany, oszklone ciemne okna oraz dwie pary dobrze zabezpieczonych drzwi od strony zachodniej i południowej. Z zewnątrz była również dobrze zadbana i solidnie wyposażona, łącznie z ogrodzonym drewnianym cmentarzem, dobrze zamkniętym12. Akta wizytacji z 1637 i 1682 roku nie wspominają nic o tym kościele, natomiast protokoły wizytacyjne z 1689 r. informują, że obok drogi prowadzącej do Kraśnika jest bardzo stary drewniany kościół, ze zgniłym dachem pod wezwaniem św. Doroty, w którym uroczystości patronalne obchodzone są w dzień po święcie Wniebowstąpienia. W środku znajdował się ołtarz z obrazem patronki kościoła13. Jest to informacja niezwykle zaskakująca w obliczu relacji wizytatora z 1698 r. donoszącej, że za miastem w kierunku na Kraśnik stoi stary, mocno zniszczony, kościół z drewna św. Elżbiety, nie posiadający żadnego uposażenia14. Trudno zinterpretować pojawienie się w źródłach opisanego, starego kościoła św. Doroty. Najbliższe prawdy wydaje się przypuszczenie, że był to wcześniejszy kościół św. Elżbiety, który czasowo zmienił swoją patronkę i wezwanie, być może po zrabowaniu go przez Kozaków czy Szwedów. Możliwość wybudowania i istnienia zupełnie odrębnego kościoła św. Doroty jest o tyle mało prawdopodobna, że parę lat później w jego miejscu ponownie pojawia się stary, a więc stojący od dawna, kościół św. Elżbiety. Istnienie drewnianego kościoła św. Elżbiety wymagającego reperacji i ogrodzenia, niegdyś parafialnego („olim erat parochialis”), potwierdza wizytacja z 1718 r. Nabożeństwa były wtedy odprawiane tylko w święto patronalne, rocznice konsekracji oraz „kiedy leto naymie”. Posiadał on pewien majątek odnotowany w aktach miejskich, a zapisany na domach i dobrach mieszczan, który tylko sporadycznie przynosił dochody, bowiem domy lokacyjne uległy spaleniu, natomiast pola stały opuszczone lub zarosły15. Opis wizytacyjny wyraźnie sugeruje, że kościół św. Elżbiety służył jako parafialny, być może, gdy ten ostatni w niektórych latach XVII w. uległ zniszczeniu lub znajdował się w remoncie. Niebawem kościół zawalił się ze starości, a na jego miejscu pobudowano nową kaplicę św. Elżbiety, nie posiadającą żadnego uposażenia, w której, jak stwierdził w 1748 r. wizytator „ubi nec devotio praticari unquam solet16. Nie przetrwała ona zbyt długo, gdyż w 1781 r. wizytator informował o wystawionym przez miasto kościółku czyli kaplicy św. Elżbiety przy gościńcu idącym do Kraśnika, jednak tak spustoszonym, zepsutym i upadającym, że należało go jak najszybciej znieść i rozebrać, co niebawem uczyniono17.

Kościółek św. Otylii, usytuowany dawniej w sąsiedztwie obecnego cmentarza grzebalnego, po raz pierwszy pojawia się w aktach wizytacji z 1689 r. informujących, że obok drogi prowadzącej do Dzierzkowic znajduje się drewniana kaplica z murowanym, nie konsekrowanym ołtarzem i ołtarzem patronki, dobrze ogrodzona i pokryta solidnym dachem. Informacja o jej reperacji dokonanej przez opata Komornickiego z klasztoru na Świętym Krzyżu, pozwala przypuszczać, że jej rodowód był znacznie wcześniejszy18. Karol Boniewski w swoim rękopisie z początku XIX w. rozważając przyczyny ufundowania tego kościoła napisał: „nie wiadomo kiedy, lecz jak podanie upowszechnione w tej parafii niesie, iż [...] Święta miała być przyczyną kościoła tego wystawienia. Za miastem, jak się rzekło, w pieknym wód źródle, święta Otylia, Panna, ludowi licznemu okazać się miała”19. W 1699 r. kaplica nie dysponowała żadnym uposażeniem i była pokryta przez czciciela patronki Michała Tymińskiego z Tymienicy, senatora Rzeczypospolitej20. Budowla ta upadła ze starości bądź została zniszczona w czasie wojny północnej, gdyż w 1718 r. na granicy lasu przy drodze do Dzierzkowic stała już ogrodzona drewnianym parkanem, murowana, częściowo drewniana kaplica św. Otylii z murowanym przenośnym ołtarzem w środku, pokryta deskowymi gontami, nie posiadająca beneficjum, ale bardzo stary („antiquitus”) rodowód. Odbywały się w niej msze święte oraz ludowe nabożeństwa21. Niemal identyczny opis kaplicy przekazują akta wizytacji z 1748 r., dodając jeszcze, że posiada obraz patronki słynący cudami i praktykowana jest w niej w różnym czasie nadmierna pobożność ludowa, bez żadnej podstawy prawnej i pozwolenia władz zwierzchnich, wymagająca uregulowania ze strony Kościoła. Kult św. Otylii wśród ludności był głęboko zakorzeniony. W kaplicy sprawowane były sakramenty św., co odciągało wiernych od kościoła parafialnego i prowadzenia w nim duszpasterstwa. W obronie praw i prerogatyw świątyni parafialnej, dekret reformacyjny biskupa Andrzeja Stanisława Kostki Załuskiego zakazał pod karą lokalnego interdyktu odprawiania w tej kaplicy śpiewanych mszy świętych, nabożeństw z wystawieniem Najświętszego Sakramentu, głoszenia kazań, spowiadania i udzielania komunii świętej. Zezwalał natomiast odprawiać, za pozwoleniem władz, jedną lub dwie msze św. czytane na prośbę miejscowego ludu dla zadośćuczynienia jego pobożności. Zabroniono również dalszego, bezprawnego obchodzenia i celebrowania w kaplicy św. Otylii uroczystości święta patronalnego sąsiedniej parafii Dzierzkowice w dniu św. Marii Magdaleny22. Niezwykle szczegółowy opis kościoła św. Otylii przekazał wizytator w 1781 r. Według niego: „do tej fary czyli parafii należy kościółek za miastem, blisko lasu nazwiskiem Świętej Otylii patronki od oczu bolenia, inni nazywają kaplicą, którego sytuacja opisuje się od publicznej czyli Gościńca Krakowskiego, czyli idących, czyli przechodzących ludzi drogi. Wchodząc do tego koś-ciółka, czyli kaplicy, po większej części jest z tartego drzewa zbudowanie o oknach czterech szklanych z szybek okrągłych w ołów oprawionych. Drzwi pierwsze z kratką żelazną [...], które się nie zamykają, tylko czasem od dziadka blisko w chałupie siedzącego. Pułap i podłoga z tarcic ułożona, ale już poniekąd nadpsuta. Przy którym przybudowaniu jest kapliczka murowana, do tej drzwi na dwoje otwierają się z kratami drewnianymi [...]. W tym murowaniu jest ołtarz drewniany malowany różnymi kolorami, snycerską, po części stolarską robotą postawiony, w której kapliczce znajduje się okienek dwa szklanych, małych, okrągłych. Mensa drewniana z portatylem konsekrowanym. Antepedium płócienne malowane i z gradusem drewnianym. Na boku zakrystia z dwiema drzwiami na zawiasach i hakach. Chórek mały przy drzwiach wielkich. Ten kościółek drewniany z przymurowaniem swoim jest pokryty dachem gontowym. W środku dachu jest sygnaturka z krzyżem żelaznym, w koło parkanem obwiedziony, ale potrzebującym reperacji. Pod lasem stok alias woda od pospólstwa św. Otylii nazwana, w którym stoku przy nabożeństwie na Zielone Świątki i Przemienienie Pańskie bywa wystawiona statua św. Otylii snycerskiej roboty malowana, częścią wyzłacana, częścią wysrebrzana, nad którym stokiem dach gontowy nowy z ocembrowaniem, podłogą i przystawą na kształt mensy23”. W kościele znajdował się też otaczany kultem obraz patronki, który wizytator przeniósł do świątyni parafialnej, „ponieważ obraz św. Otylii łaskami od dawna słynący, a w ubożuchnym i ciasnym umieszczony miejscu dla chwały większej Boga w świętych swoich wielkiego i cudownego, oraz dla wygody gromadzącego się tłumnie z okolicy ludu do kościoła farnego przenieśliśmy i w wielkim umieścili ołtarzu, przeto tę Świętą Pannę nowemu kościołowi pro titulo ecclesiae naznaczamy za Patronkę”. Dekret powizytacyjny nakazał kaplicę św. Otylii wraz z kaplicą św. Elżbiety rozebrać, a uzyskany z nich materiał użyć na wybudowanie nowego szpitala24. W czasie kolejnej wizytacji z 1801 r. kościółek św. Otylii już nie istniał25.

Przypisy:

1 A. Walewender: Kronika klęsk elementarnych w Polsce w latach 1450–1586. Lwów 1915, t. II, s. 82.

2 Archiwum Kapituły Metropolitalnej w Krakowie (dalej cyt. Akap.MKr.), AVCap 58 (1718), s. 55; AVCap 34, s. 17 (1617); Archiwum Kurii Metropolitalnej w Krakowie (dalej cyt. AKMKr.), AV 45 (1748), s. 86–86v. Wizytacja z 1637 r. informuje, że w kościele znajduje się „tabella consecrationis eiusdem Ecclesiae de anno 1525”). AKap.MKr., AVCap 44 (1637), s. 17.

3 AVCap 44 (1737), s. 17.

4 AKMKr., AV 12 (1682), s. 65.

5 Archiwum Archidiecezjalne w Lublinie (dalej cyt. AAL), A 105 (1781), s. 383.

6 AKap.MKr., AVCap 58 (1718), s. 55–56; AAL, A 105 (1781), s. 383.

7 AAL, A 105 (1781), s. 384–285.

8 Tamże, s. 385–286.

9 AAL, Rep 60A 186 (1801), s. 282, 292.

10 M. Surdacki, Edukacja i opieka społeczna w Urzędowie w XV–XVIII wieku, Lublin 2004; tenże, Prepozyci Szpitala św. Ducha w Urzędowie w XV–XVIII wieku, „Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne”, 80, 2003, s. 249–272; tenże, M. Surdacki, Szpital św. Ducha i Leonarda w Urzędowie w XV–XVIII wieku, „Kwartalnik Historyczny”, 112, 2003, nr, s. 5–35. Bardzo syntetycznie potraktowano też historię urzędowskiego kościoła parafialnego, ponieważ będzie ona szczegółowo omówiona w przygotowywanej do druku książce: M. Surdacki, Urzędów w XVII–XVIII. Miasto. Społeczeństwo. Życie codzienne. (druk planowany w 2007 r.) oraz w pracy: M. Surdacki, Urzędów w latach 1572––1808, [w:] Dzieje Urzędowa, red. R. Szczygieł, Urzędów 2005 (w druku).

11 AKap.MKr., AVCap 6 (1592), s. 472.

12 AKap.MKr., AVCap 34 (1617), s. 20v.

13 AKMKr., AV 66 (1689), s. 61.

14 AKap.MKr., AVCap 57 (1698), s. 57–58.

15 AKap.MKr., AVCap 58 (1718), s. 59.

16 AKMKr., AV 45 (1748), s.86–86v.

17 AAL, A 105 (1781), s. 389. O rozebraniu kaplicy św. Elżbiety i wybudowaniu z niej nowego szpitala przy kościele parafialnym informuje wizytacja z 1801 r. AAL, Rep 60A 186 (1801), s. 294.

18 AV 66 (1689), s. 61.

19 E. Ilcewicz: Św. Otylia Patronka Urzędowa. Urzędów 1999.

20 AKap.MKr., AVCap 57 (1698), s. 57.

21 AKap.MKr., AVCap 58 (1718), s. 59.

22 AKMKr., AV 45 (1748), s. 88v–89v.

23 AAL, A 105 (1781), s. 389.

24 Tamże, s. 428.

25 AAL., Rep 60A 186 (1801), s. 294.

 

 Kapliczka św. Otylii – stan dzisiejszy

 

 

|   Strona główna   |    Powrót   |    Do góry   |