Głos Ziemi Urzędowskiej 2003


Krzysztof Żaboklicki

Recenzja pracy Mariana Surdackiego Il brefotrofio dell’ospedale di Santo Spirito in Roma nel XVIII secolo

Il brefotrofio dell’ospedale di Santo Spirito in Roma nel XVIII secolo, Varsavia-Roma 2002, s. 194 (nr 115 w serii „Conferenze”, Accademia Polacca delle Scienze, Biblioteca e Centro di Studi a Roma).

Wymieniona praca jest skróconą i zmodyfikowaną wersją włoską obszernej monografii wydanej przez Autora w Polsce pt. Dzieci porzucone w Szpitalu Św. Ducha w Rzymie w XVIII wieku (Lublin 1998), której promocja odbyła się w Stacji Naukowej PAN w Rzymie 28 IV 1999 r. z udziałem dwóch wybitnych historyków włoskich, prof. Girolamo Arnaldiego, ówczesnego dyrektora rzymskiego Instytutu Studiów nad Średniowieczem, oraz prof.

Gabriele De Rosa, dyrektora rzymskiego Instytutu im. Luigi Sturzo, którego stypendystą był swojego czasu – w ramach tzw. Szkoły Historycznej Włosko-Polskiej – Marian Surdacki. Obaj ci uczeni ocenili bardzo pozytywnie wyniki badań polskiego historyka. Jako dyrektor Stacji PAN odpowiedzialny za jej serię wydawniczą „Conferenze” zaproponowałem wtedy Autorowi opublikowanie włoskiej wersji monografii, niestety w skróconej tylko wersji. Słowo wstępne napisał do niej prof. G. De Rosa.

Omawiana tu praca dotyczy dziejów rzymskiego Szpitala Św. Ducha, założonego w 1198 r. przez papieża Innocentego III, a zarządzanego przez zakon duchaków (Ordine ospedaliero di Santo Spirito), jednej z najważniejszych instytucji szpitalniczych świata chrześcijańskiego. [...]

Problematyka, którą się zajął, jest szeroka i różnorodna. Obejmuje ona całokształt życia dzieci od chwili ich porzucenia aż do całkowitego usamodzielnienia się. Analizuje kolejno zjawisko porzucania dzieci, istniejącą przy szpitalu, rozbudowaną sieć rodzin zastępczych, opiekę nad dorastającymi dziećmi płci obojga w samym szpitalu i wreszcie los dorosłych już wychowanków: szli oni na służbę, dziewczęta wychodziły za mąż, w grę wchodziła też nieraz adopcja, zwłaszcza w rodzinach zastępczych. Można powiedzieć, że rozprawa przedstawia losy typowego podrzutka. Regułą było podrzucanie noworodków, które szpital powierzał początkowo rodzinom zastępczym; w wieku 10–12 lat dzieci wracały do szkoły szpitalnej, aby po kilku latach znaleźć – nadal staraniem szpitala – swoje miejsce w społeczeństwie. O rozmiarach zjawiska świadczy liczba ok. stu tysięcy podrzutków, które przewinęły się przez Szpital Św. Ducha w XVII–XVIII w. Z pomocy i opieki szpitala korzystało jednocześnie w różnych okresach życia ok. 10 tys. podrzutków w przytułku, adoptowanych, przebywających w domach mamek, na służbie u obcych, uczących się rzemiosła lub też żyjących we własnych rodzinach po zawarciu małżeństwa.

[...] Do istotnych osiągnięć Autora należy również omówienie problemów związanych z socjalizacją wychowanek. Dokonywała się ona przede wszystkim wewnątrz szpitala przez wpajanie zasad moralności i religii, wytwarzające poczucie wspólnoty, które zapewne przyczyniało się do stwierdzonej przez Autora niechęci dziewcząt do opuszczania przytułku i wstępowania w związki małżeńskie. Wielkie znaczenie – wychowawcze i ekonomiczne – miała też praca w szpitalu.

Prezentacja książki w Stacji Polskiej Akademii Nauk w Rzymie.
Od prawej: prof. Girolamo Arnaldi, prof. Gabriele De Roza, dr hab. Marian Surdacki.

[...] Solidna rozprawa źródłowa M. Surdackiego wnosi istotny wkład w poznanie dziejów nowożytnego Rzymu i regionu rzymskiego, badanych przecież od dawna przez uczonych włoskich i obcych. Nie mamy dzisiaj na ten temat prawdziwie źródłowych prac historyków polskich; w tym większym stopniu zasługuje na uznanie inicjatywa Autora i bardzo duży, wieloletni wysiłek związany z realizacją rozprawy. Imponujący wykaz wykorzystanych źródeł świadczy o pasji badawczej Surdackiego, o którą w naszych czasach niełatwo. Uderza troska o ilościowe uchwycenie zjawisk, widoczna najwyraźniej w licznych tabelach. Książkę wzbogacają bardzo trafnie ilustracje.

Praca M. Surdackiego, realistycznie i szczegółowo opisująca losy podrzutków z rzymskiego Szpitala Św. Ducha, nadzwyczaj ważnej instytucji charytatywnej, posiada podstawowe znaczenie dla problematyki opieki nad dziećmi porzuconymi w całym Państwie Kościelnym. Nosi bez wątpienia charakter w dużej mierze pionierski i jest cennym uzupełnieniem badań J. Boswella na temat porzucania dzieci w europie Zachodniej (L’abbandono dei bambini in Europa Occidentale, Milano 1991). Jej wartość podkreślił w swoim wstępie prof. Gabriele De Rosa, bezsprzecznie jeden z największych autorytetów w dziedzinie badań historycznych we Włoszech, były senator Republiki Włoskiej, kierujący od lat Instytutem im. L. Sturzo (historia, socjologia, politologia), który we włoskim świecie nauki odgrywa bardzo ważną rolę. Fakt, że ukazała się w języku włoskim, należy odnotować z wielkim zadowoleniem, gdyż wystawia ona naszej historiografii doskonale świadectwo za granicą.

Jestem przekonany, że omówiona tu pokrótce monografia M. Surdackiego zasługuje w pełni na nagrodę Ministra Edukacji Narodowej i Sportu.

 

Rzym, 3 lutego 2003

 

 

|   Strona główna   |    Powrót   |    Do góry   |